Broń chemiczna jest zakazana przez międzynarodowe traktaty, ale zarówno Stany Zjednoczone, jak i kraje europejskie coraz częściej mówią głośno o obawach, że Rosja może jej użyć. - Doszły do nas informacje, dotyczące możliwego przeprowadzenia przez rosyjskie siły okupacyjne na Ukrainie ataku bronią chemiczną - ostrzegał Peter Stano, rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych. To jeden z najczarniejszych scenariuszy, ale jak podkreślają eksperci - musimy go brać pod uwagę. spis treści 1. Broń chemiczna - co to jest? Na czym polega jej zastosowanie? 2. W jaki sposób broń chemiczna może być użyta? 3. Czy Rosja ma broń chemiczną? 1. Broń chemiczna - co to jest? Na czym polega jej zastosowanie? Broń biologiczna bazuje na patogenach chorobotwórczych i organizmach wytwarzających pewne toksyny. Broń chemiczna jest oparta na działaniu toksycznych związków chemicznych. Obie stanowią gigantyczne zagrożenie i należą do broni masowego rażenia. - Broń chemiczna jako broń masowego rażenia ma być czynnikiem, który w sposób rozległy i bardzo bolesny razi ludzi, ale też jest bardzo szkodliwy dla życia flory i fauny - wyjaśnia dr Jacek Raubo, specjalista w zakresie bezpieczeństwa i obronności UAM oraz Defence24. - W przypadku zastosowania, chociażby gazów trujących, w tym gazów paraliżująco-drgawkowych - ich użycie na polu walki powoduje nadmierne cierpienie ludności, żołnierzy, którzy znaleźli się w rejonie ich oddziaływania i nie byli odpowiednio zabezpieczeni. Co więcej, mamy jeszcze trucizny bazujące na rozwoju współczesnej chemii, które mogą zaszkodzić punktowo konkretnym osobom, takim jak np. Siergiej Skripal (były oficer rosyjskiego wywiadu, w 2018 r. próbowano go otruć nowiczokiem - przyp. red.) - dodaje ekspert. Broń chemiczna najczęściej ma postać trujących gazów lub aerozoli (Getty Images) Zarówno broń biologiczna, jak i chemiczna, są zakazane przez międzynarodowe traktaty. Konwencja, która obowiązuje od 1997 r., zakazuje rozwoju, produkcji, składowania, przekazywania, nabywania i użycia broni chemicznej. Przystąpiło do niej większość państw świata, w tym również Polska, Ukraina i Rosja. Ale jak zauważa dr Raubo, przykład Syrii, gdzie mimo wszystko zastosowano broń chemiczną, pokazał, że traktat ma wiele luk. - Przywykliśmy przede wszystkim do obrazu broni chemicznej z okresu I wojny światowej, ale niestety broń chemiczna funkcjonuje nie tylko w wymiarze lat 1914-1918. Była stosowana na masową skalę w latach 80. XX w. w wojnie irańsko-irackiej. Znaczne jej magazyny były rozwijane na większości kontynentów w trakcie trwania zimnej wojny. Wydaje się, że wojna w Syrii na nowo przyzwyczaiła nas do myśli, że broń chemiczna - niejako ukryta za zasłoną międzynarodowych przepisów i naszych wartości - jednak istnieje i co najważniejsze - może być użyta. Musimy pamiętać, że broń chemiczna ma w sobie wbudowany taki obraz bestialstwa i brutalności, którego symbolem jest atak gazowy na kurdyjskie miasto Halabdża w północnym Iraku - przypomina ekspert. Wtedy irackie siły powietrzne zrzuciły na miasto bomby z mieszaniną sarinu, tabunu i gazu musztardowego. Zginęło blisko 5 tys. osób, a wiele tysięcy zostało okaleczonych do końca życia. 2. W jaki sposób broń chemiczna może być użyta? Istnieje wiele rodzajów broni chemicznej, wśród nich środki duszące (np. cyjanowodór), parzące (typu iperyt), krztuszące ( chlor i fosgen), paralityczno-drgawkowe (jak sarin) oraz halucynogenne i usypiające (np. LSD). Siła rażenia zależy od rodzaju substancji użytej do jej produkcji oraz od środka przenoszenia tych toksyn. - Jeżeli to będzie pocisk moździerzowy, to wtedy ta substancja rozpyli się na mniejszą połać terenu. Ale mogą też być użyte bomby lotnicze albo głowice pocisków balistycznych i wtedy ten poziom oraz przede wszystkim przestrzeń skażenia będą o wiele większe. Wiele zależy też od tego, jaka substancja jest użyta jako środek rażenia. To może być np. środek drażniący - chociażby różnego typu gazy łzawiące, ale to mogą być też substancje, które wywołują działanie paraliżująco-drgawkowe czy wstrzymujące działanie organów wewnętrznych człowieka - wyjaśnia dr Raubo. - Takie najprostsze zastosowania broni chemicznej to bomby beczkowe, czyli zwykłe beczki przystosowane do przenoszenia substancji chemicznych, które są podpinane pod śmigłowiec transportowy, a następnie zrzucane na cele - mówi specjalista w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Ekspert dodaje, że oprócz broni chemicznej musimy brać pod uwagę również zastosowanie przez Rosję różnego rodzaju trucizn, które są w stanie sparaliżować funkcjonowanie podstawowych organów i doprowadzić do śmierci. Co ważne - mogą być użyte w sposób skryty, niewywołujący takich reperkusji politycznych, jak zastosowanie typowej broni chemicznej. - Niestety z perspektywy dyskusji o broni chemicznej zakres problemów dla przygotowujących się do obrony przed nią jest wręcz olbrzymi. Może obejmować i indywidualne działania terrorystyczne, jak chociażby rozpylenie toksycznej substancji w wagonach metra - jak w Tokio, użycie małych flakoników np. z nowiczokiem, którymi można spryskać klamkę w domu, żeby doprowadzić do kontaktu niezabezpieczonego ciała z toksyczną substancją. Jak również przez użycie gazów bojowych - tak jak miało to miejsce w wojnie iracko-irańskiej, albo w walkach w Syrii, gdzie atakowano całe połacie miast, aż po umieszczenie broni chemicznej na rakietach balistycznych, które mogą się przemieszczać nawet z jednego kontynentu na drugi - zaznacza naukowiec. 3. Czy Rosja ma broń chemiczną? Dr Raubo tłumaczy, że w latach 2015-2016 szacowano, że Federacja Rosyjska zniszczyła powyżej 70 proc. swoich arsenałów broni chemicznej. W 2017 r. Rosjanie mówili, że pozbyli się ostatecznie całości zasobów. Takie były przynajmniej oficjalne deklaracje. Jednak wiele wskazuje na to, że Rosja nadal może dysponować jakimś arsenałem broni chemicznej, bazującym przede wszystkim na tajnych projektach. Świadczy o tym uderzenie substancją z rodziny nowiczoków w Salisbury w Wielkiej Brytanii w 2018 roku. - W moim odczuciu Rosja nadal ma pewien potencjał broni chemicznej, który nie został zniszczony. Rosja jest państwem, które ma możliwości utylizowania broni chemicznej gromadzonej przez inne państwa - przez lata tak to działało. To oznacza, że mogą dysponować zasobami broni chemicznej, której Rosja nie zniszczyła albo nie zdążyła zniszczyć - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr Raubo. - Musimy pamiętać o jeszcze jednej kwestii: Rosja ma też zdolności produkcyjne, jeśli chodzi o rozwój substancji chemicznych, trucizn, bojowych środków trujących itd. Czyli potencjalnie nie stanowiłoby problemu odtworzenie takiego potencjału broni chemicznej. Co więcej, najprostszą broń chemiczną da się wytwarzać nawet w warunkach przemysłu cywilnego w biednych państwach. W przypadku bardziej zaawansowanych typów tej broni trzeba mieć po pierwsze zaplecze naukowe, po drugie know-how, a po trzecie zaplecze przemysłowe. Chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że rosyjski przemysł chemiczny i obronny dysponuje takim zapleczem - przyznaje ekspert. - Mimo wszystko nadal powinniśmy traktować debatę o tego rodzaju zagrożeniach przede wszystkim jako element nacisku informacyjnego i psychologicznego na społeczeństwa Zachodu - podsumowuje dr Raubo. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Rekomendowane przez naszych ekspertów Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Broń chemiczna jest zakazana przez międzynarodową konwencję od 1993 roku, ale Rosja nadal grozi jej użyciem. Dzisiaj porozmawiamy bardziej szczegółowo o wszystkim, co wiąże się z tym problemem. Od początku wojny, rosyjska propaganda wmawia ludziom, że Ukraina przygotowuje się do wykorzystywania broni masowego rażenia.
Przewidywany czas: 4 minGdybym miał powiedzieć, którego rodzaju broni masowego rażenia boję się najbardziej, powiedziałbym, że biologicznej. Moim zdaniem jest ona bardziej perfidna niż broń jądrowa i odcinek: ranking najgroźniejszych rodzajów broni zacząłem się zastanawiać, jakie kryteria powinienem wziąć pod uwagę. Na pewno skalę i skuteczność rażenia, koszty produkcji i dostępność komponentów, zaawansowanie technologiczne i łatwość zatrudnienia specjalistów. Nie bez znaczenia jest także to czy po użyciu można zająć zdobyty teren, czy też trzeba latami czekać, aż „czynnik zabijający” się chorobotwórcze, które wywołują tak groźne choroby jak cholerę, ospę, dur brzuszny, plamisty, dżumę czy żółtą febrę, a także grypę można zdobyć stosunkowo łatwo w licznych bankach genetycznych, znajdujących się przy dużych ośrodkach naukowych. Znane są przypadki kiedy państwom rządzonym przez dyktatorów, chorobotwórcze bakterie czy wirusy dostarczała firma kurierska. Koszty produkcji broni biologicznej są bardzo rozmnażania bakterii wystarczy wiedza zdobyta na podstawowym kursie biologii, a można to robić w niewielkim laboratorium, które można umieścić właściwie wszędzie. Do rozmnażania na masową skalę groźnych organizmów można użyć kadzi, które wykorzystuje się np. do … warzenie biologiczna jest bardziej perfidna niż chemiczna. Można rozsiać nad wybranym terenem bakterie, które np., zniszczą uprawy i doprowadzając mieszkańców do głodu, albo gospodarkę do upadku. To się nazywa terroryzm socjoekonomiczny. W taki sam sposób można zabić wszystkie zwierzęta hodowlane. Zarazki nie muszą być zrzucane z samolotów, mogą być roznoszone przez owady czy gryzonie. W rzeczywistości historia zna takie 1940 roku, na chińskie miasta, Japończycy rozrzucili zakażone dżumą pchły, wywołując epidemię. Ale to nie był pierwszy przypadek użycia broni biologicznej. W starożytności zatruwano studnie wrzucając do nich zdechłe zwierzęta, a nierzadko zdarzało się, że w czasie oblężenia z katapult w kierunku miast wystrzeliwano zwłoki ludzi czy zwierząt, które zmarły na jakąś chorobę zakaźną. W czasie jednej z wojen pod koniec XV wieku Hiszpanie skazili wino w Neapolu krwią trudno powiedzieć kiedy po raz ostatni mieliśmy do czynienia z atakiem bronią biologiczną. W zależności od wykorzystanego patogenu, od ataku do epidemii może minąć nawet kilka tygodni. W innych przypadkach skutki chorobotwórcze mogą nastąpić niemalże natychmiast po ataku. Nawet gdybyśmy wiedzieli że właśnie zrzucono na nas, wpuszczono do wody w wodociągach, albo do wentylacji w budynku chorobotwórcze bakterie, niewiele możemy zrobić. Szybka i wysoka dawka antybiotyków? Tak, ale tylko wtedy, gdy wiemy czym zaatakowano. A określenie tego wcale nie jest takie proste. Testy wyszkolonych grup ludzi (muszą jeszcze znajdować się gdzieś w pobliżu) mogą trwać nawet kilka godzin, a jest to czas w którym większość bakterii już się w organizmie „zadomowiła”. Nawet jednak, gdyby od razu było wiadomo jakimi bakteriami zaatakowano, z symulacji robionych w USA wynika, że skuteczny atak biologiczny bakteriami wąglika tylko na jedno większe miasto zaowocowałby zużyciem całych krajowych zapasów antybiotyków w ciągu dwóch co się stanie gdy na czynnik biologiczny nie ma antybiotyków? Jeden z twórców radzieckiego programu broni biologicznej Ken Alibek po ucieczce do USA mówił wprost, że celem radzieckich naukowców pracujących nad bronią biologiczną było produkowanie takich bakterii i wirusów, na które nie ma szczepionek ani antybiotyków. W praktyce jedna grupa naukowców produkowała metodami inżynierii genetycznej zabójczy organizm, a druga próbowała znaleźć antidotum. Jak się to NIE udawało, uznawano czynnik za idealny do użycia. Usilnie pracowano – a może dalej się to robi – nad zwiększeniem tzw. wirulencji bakterii czy wirusów, których naturalną szkodliwość uznano za niewystarczającą. Wirulencja to zdolności do wniknięcia, namnożenia się oraz uszkodzenia tkanek. Stwarzano także szczepy, które w naturze nie występują, łącząc np. najbardziej groźne cechy dwóch bakterii. Można było mieć pewność, że wróg na pewno nie ma na taki czynnik ani szczepionki ani antybiotyku. W ten sposób powstawały nowe odmiany wirusa ospy i wirusa biologiczna jest groźniejsza od chemicznej jeszcze pod jednym względem. Jest samopowielająca się. Jej zabójcze działanie może się potęgować z biegiem rozsiane podczas ataku biologicznego rozmnażają się w organizmach ofiar i dalej rozprzestrzeniają się same. Tak właściwie wcale nie trzeba dużej ilości bakterii, żeby zarazić sporą grupę ludzi. Niewielka ilość bakterii wąglika – które w formie przetrwalnikowej wyglądają jak kakao – można przetransportować wszędzie. Nawet najbardziej drobiazgowe kontrole nic tutaj nie biologiczna ma jednak dosyć istotną wadę z punktu widzenia prowadzenia wojny. Na długi czas może skazić zaatakowany teren. Brytyjczycy w czasie testów skuteczności laseczek wąglika pod koniec II Wojny Światowej skazili na 50 lat tereny szkockiej wyspy Gruinard. Oczywiście z punktu widzenia terrorystów, skażenie to żadna wada. Terroryści zwykle nie zajmują zaatakowanych przez siebie Broń biologiczna jest łatwa w użyciu i transporcie. Można ją – np. wąglik – przesłać nawet listem. Sama się powiela a jej wyprodukowanie – mówię tutaj o najbardziej dostępnych szczepach – nie wymaga dużej wiedzy. Dla terrorystów jest mniej dostępna niż niektóre trujące gazy, a jej sporym minusem jest to że zostawia za sobą skażony teren. Z kolei plusem jest to, że używający tej broni może zostać niewykryty. Śmierć ludzi, zwierząt, zagłada upraw może wystąpić wiele dni a nawet tygodni po użyciu tej broni.
Przeświadczenie, że broń masowego rażenia została opracowana w XX wieku, jest tyle powszechne, ile błędne. Broń biologiczną – pierwszy z rodzajów WMD – wyko-rzystywano bowiem już na polach bitew świata starożytnego, a najprostsza forma tej broni była rozpowszechniona już ok. roku 300 p.n.e.4
Broń chemiczna jest zakazana przez międzynarodową konwencję od 1993 roku, ale Rosja nadal grozi jej użyciem. Dzisiaj porozmawiamy bardziej szczegółowo o wszystkim, co wiąże się z tym problemem. Od początku wojny, rosyjska propaganda wmawia ludziom, że Ukraina przygotowuje się do wykorzystywania broni masowego rażenia. Oświadczenia te zostały spotęgowane z powodu braku przełomu militarnego i miały być etapem przygotowań do użycia przez Rosję broni chemicznej. Takie ryzyko dostrzegli przedstawiciele administracji USA, prezydent RP i szef NATO. Nadal nie wiadomo, czy to się rzeczywiście wydarzyło. Kilka dni temu pułk “Azow” poinformował na swojej stronie na Facebooku, że w Mariupolu wojska rosyjskie użyły środka chemicznego nieznanego pochodzenia przeciwko jednostkom wojskowym. Nie było potwierdzenia z innych źródeł, więc może to było elementem kontrpropagandy. W artykule postaram się opowiedzieć o tym, jaką broń chemiczną mają wojska rosyjskie i czy już trzeba panikować ludności cywilnej Ukrainy? Jakie rodzaje broni chemicznej posiadały ZSRR i Rosja? Dlaczego o tym mówimy? Faktem jest, że ruscy “wydobywają” z magazynów wszystko, co zostało po czasach ZSRR, i właśnie taką broń mogą używać, obwiniając za to Ukrainę. Po II wojnie światowej ZSRR uczył prowadzić wojnę chemiczną kraje Układu Warszawskiego, Irak, Egipt, Libię i Syrię, a sojusznicze władze Wietnamu i Afganistanu używały sowieckich gazów bojowych. W doktrynie wojskowej ZSRR broń ta jest szeroko stosowana w operacjach ofensywnych i defensywnych. Jej środkami przenoszenia są głównie amunicja artyleryjska, rakiety niekierowane, pociski balistyczne i bomby lotnicze. Rosja odziedziczyła po ZSRR większość instytucji badawczych, 24 zakłady produkcyjne i cały arsenał chemiczny – oficjalnie deklarowany na 40 000 ton, co w przybliżeniu odpowiada siedmiu przeładowanym pociągom. Cała broń chemiczna zawierała substancje starej generacji: sarin, soman i VX (80% zebranej broni), gaz musztardowy, luizyt i ich mieszaniny. Operacje ataku chemicznego są częścią szkolenia rosyjskiej armii, która dysponuje poligonami chemicznymi i co najmniej 18 jednostkami obrony chemicznej. W 1997 roku Rosja ratyfikowała Konwencję o broni chemicznej (CWC), a jesienią 2017 roku ogłosiła zakończenie procesu neutralizacji swojego arsenału chemicznego. Czytaj też: Jak funkcjonuje w czasie wojny? Czy po 1991 roku Rosja nadal rozwija broń chemiczną? Istnieje rozbieżność między rosyjskimi zapowiedziami rozbrojenia a wskazaniami, że kraj pracuje nad arsenałem chemicznym czwartej generacji. Po 1991 roku kilku naukowców odkryło, że Rosja udoskonala całą rodzinę neurotoksyn, w szczególności tzw. „Nowiczok”. Według byłego oficera rosyjskiego kontrwywiadu, chemika Wila Mirzajanowa, pod pretekstem deklarowanej utylizacji gazów VX wyprodukowano kilka tysięcy ton jednej z nowszych wersji “Nowiczka”. W 1994 roku Rosja potwierdziła pracę w tym kierunku, ale zapewniła Stany Zjednoczone, że nie jest to skala przemysłowa i nie naruszają postanowień Konwencji międzynarodowej. Badania te były prawdopodobnie kontynuowane przez Moskiewski Państwowy Instytut Badawczy Chemii i Technologii Organicznej lub przez oddzielne wydziały. Zasoby “Nowiczka” i dioksyn są dostępne w wywiadzie i kontrwywiadzie Rosji. Wszyscy pamiętamy użycie przeciwko Siergiejowi Skripalowi w 2018 roku i Aleksiejowi Nawalnemu w 2020 roku. Najprawdopodobniej dioksyny zostały również użyte przeciwko ukraińskiemu prezydentowi Wiktorowi Juszczence w 2004 roku, ale raczej dowiemy się o tym później. Rosja mogłaby ich również użyć przeciwko niektórym czeczeńskim radykałom i terrorystom z Al-Kaidy. Czytaj też: Bezzałogowy statek powietrzny Bayraktar TB2: Co to za bestia? Nasza „recenzja” Jakie z wariacji broni chemicznej może wykorzystać Rosja? Rosja, jeśli rzeczywiście posiada znaczne zapasy amunicji chemicznej (na co wskazuje wywiad zachodni), będzie miała dużo możliwości użycia broni chemicznej podczas wojny w Ukrainie. Ryzyko może wzrosnąć wraz z fiaskiem ofensywy Rosji. Próbowano oskarżyć Ukrainę o pracę nad bronią biologiczną i radiologiczną, po to tylko, aby móc sfabrykować „dowody” i mieć uzasadnienie własnych zbrodni wojennych. Rosyjskie wojska mogą używać broni chemicznej do niszczenia umocnień głównych miast Ukrainy, takich jak Mariupol. Przecież przeprowadzili już ataki przy użyciu zakazanej broni termobarycznej i amunicji kasetowej. Czytaj też: Uwaga! Zabójcze miny kasetowe PFM-1 są używane w Ukrainie przez rosjan Broń chemiczna: co to jest i jak działa? Jak powiedziałem, nie wiem, czy Rosja użyje takiej broni, ale potencjalnie mogłaby to zrobić, bo ma ogromne rezerwy. Nie zapominajmy o tym, że “pierwsze testy” odbyły się w Syrii. Broń chemiczna jest bardzo niebezpieczna, często jest używana do wywoływania paniki. Nie da się przewidzieć, gdzie gaz się rozprzestrzeni. Zależy to od temperatury, wilgotności i siły wiatru. A także od ukształtowania terenu. Chcę krótko opisać główne rodzaje broni chemicznej, którą posiada Rosja. Tutaj są niektóre z nich: Sarin. Należy do grupy środków nerwowych. Blokuje “komunikację” między komórkami nerwowymi, co powoduje całkowity chaos i paraliż w ludzkim ciele. Chlor i fosgen. Podrażnia i paraliżuje drogi oddechowe. Cyklon B i cyjanowodór. Kolejna grupa związków, która również powoduje uduszenie, ale nie dlatego, że paraliżuje płuca, ale dlatego, że blokuje cząsteczki hemoglobiny przenoszące tlen w organizmie. Iperyt i lewizyt. Jest to grupa związków, które powoduje ogólne zatrucie człowieka. Związki halucynogenne. Wykorzystywali je na przykład Amerykanie w Wietnamie. Nie zabijają, ale tymczasowo neutralizują wroga. Podobne środki ma Rosja. Warto pamiętać o tym, że aby trafić ludzi na dużym obszarze, trzeba “wyrzucić” dużo ładunków chemicznych. Działanie stosowanych gazów jest krótkie, więc ryzyko przed pokryciem dużego obszaru znika. Na przykład sarin jest niebezpieczny tylko przez 3-4 godziny. Nie ma szans, aby gaz rozpylony w jednym miejscu zagroził również w innych miejscowościach – broń chemiczna jest zazwyczaj używana na małym obszarze. Czytaj też: Ukraińskie wojsko doceniło polski system przeciwlotniczy Piorun: recenzja Jakie mogą być konsekwencje ataku chemicznego Rosji w Ukrainie? Niezależnie od możliwej skali rosyjskich ataków chemicznych na Ukrainę doprowadzą one do zmiany dynamiki konfliktu. Ponieważ maski gazowe i inne środki ochrony lub dekontaminacji nie są dostępne dla ludności cywilnej Ukrainy, każdy atak może wywołać panikę. Należy przypomnieć, że użycie broni chemicznej przez władze syryjskie na przedmieściach Damaszku w 2013 roku było szokiem dla ludności cywilnej, co pozwoliło Baszarowi al-Assadowi na wznowienie inicjatywy wojskowej. Wnioski wyciągnięte z Syrii i bezkarność za poprzednie ataki mogą stanowić dodatkową motywację do użycia broni chemicznej przez Rosję. Jakiekolwiek użycie broni chemicznej przez agresora i obwinianie o to Ukrainę mogłoby również uzasadniać dalszą mobilizację rosyjskich sił zbrojnych. Należy jednak rozumieć, że masowe użycie broni chemicznej jest niemożliwe. Na przykład, aby masowo zatruć ludność cywilną mojego rodzinnego Charkowa, konieczne jest zrzucenie całej dostępnej broni chemicznej. Ale oczywiście niebezpieczeństwo użycia tej zabronionej broni w niektórych obszarach jest możliwe, więc musimy być na to moralnie przygotowani. Co teraz robić Ukraińcom? Nie panikować. Jeśli ruscy użyją, nie daj Boże, broni chemicznej, będą to odrębne obszary działań wojennych. Czyli tam, gdzie nie można było przebić się przez obronę ani okrążyć wojska ukraińskie. Ta broń nie zostanie użyta przeciwko cywilom. Chociaż niektórzy Ukraińcy już zaopatrują się w maski przeciwgazowe i czytają o tym, jak ratować się w przypadku zagrożenia środkami toksycznymi. Czytaj też: Czy rosyjski wywiad korzysta z portali społecznościowych, aby wiedzieć, gdzie są Siły Zbrojne Ukrainy? Broń zwycięstwa Ukrainy: recenzja systemu przeciwlotniczego PPZR FIM-92 Stinger Broń zwycięstwa Ukrainy: Recenzja PPZR Starstreak MANPADS Yuri SvitlykSyn Karpat, nierozpoznany geniusz matematyki, "prawnik" Microsoft, praktyczny altruista, lewopravosek
Zmarł amerykański ekspert, który udowodnił, że Saddam Husajn nie miał broni masowego rażenia 22 sierpnia 2022, 19:20 FACEBOOK. X. E-MAIL. KOPIUJ LINK. David Kay stał na czele misji CIA i
Broń masowego rażenia - uuuuu fajnie muwisz Khaazam J - Przypomnę, że Rosja ma parę bomb o podobnym rażeniu ( nieco mniejszym ) i setki bomb atomowych, a jedna z nich może zniszczyć połowę miasta np. Poznania. - Piękne ale straszne - Kamil antoszewski jesteś idiotą pomysl dlaczego od konca 2 wwojny swiatowej nie ma 3wojny bo sa te baby ale putin i korea maja to w dupie - @isydor97 Dodam jeszcze że miała mieć moc 100 MT ale inżynierowie celowo ograniczyli jej moc do 58 MT. - Car bomba (pierwsza eksplozja w wideo u góry) miała moc 58000 kt (dla niewiędzących: 1kt=1000t materiału wybuchowego). Dla porwónania: Bomba w Hiroszimie miała moc 12 kt, a skutki są znane. Car bomba wybuchła na zamarzniętym, niezaludnionym kawałku ziemi na północy syberii. A co by było, gdyby wybuchła w Londynie??? Lecz przetestowana Car bomba to tylko trzykrotnie pomniejszona bomba, jaką sowieci byli w stanie WTEDY zbudować. Dzisiaj to mi za bardzo nie wiadomo. Mam to z Wikipedii - Tu też bym zerknął: można poczytać. - dzisiaj usa 3 balistyczne na próbe wystrzelily - KURWA niby place za internet 20mb a tna mi sie jakies jebane filmiki na youtubie. Brawa dla multimedii :\ - @audziarz bomba cara z poprwawiona jakoscia... a tak dla waszej swiadomosci stawia sie specjalne konstrukcje ktore trzymaja kamery... - czy to była car bomb? - Po WOJNACH i MIEJSCOWYCH : trzęsieniach ziemi , epidemiach i głodzie - Mateusza 24:7 , nastanie Fałszywy "POKÓJ i BEZPIECZEŃSTWO" - 1 Tesaloniczan 5:3 , WYGOOGLUJCIE : Wojna Pod Koniec Czasu - Daniela 8:1-14 Ludzie poprą też diabelska SWIATOWĄ WŁADZĘ i jej LIDERA - Daniela 7:23 , Objawienie Jana 13:3-8 , prawda jest tylko w Biblii , ta Księga obala cały ten chory świat w tym Watykan i Świadków GOOGLE : Nobliści - Biblia a Nauka , BŁĘDY DOKTRYNY RZYMSKIEGO KATOLICYZMU , Ewangelia - dobra nowina - czarnobyl lepszy - @RaynePL HAHAHAHAHA , ALE TO BYŁO DOBRE xD - @Mc2nd2 No ok, jak ktoś wystrzeli w Twój dom z "Działka atomowego" i wywoła III wojnę światowa, to idź do sądu, przecież to nie Fair-Play używanie wszelkich możliwych środków na wojnie... ;) - ale superrr! - Ja pierdole chce wam się tak pisać po prostu wyjebało i tyle oczym tu dyskutować można tylko podziwiać :D - @TheMatkojebca Błąd, to lotniskowiec eskortowy, jego wyporność to jedyne 15 000 ton (pomyliłeś się podając aż 5-krotność tej liczby) i mieści na sobie maksymalnie 1000 osób (...a tym razem 6-krotność, waga tych ludzi to około 70t w przypadku, gdyby każdy ważył średnio 70kg). Może pomieścić 30 sztuk samolotów, które ważyły ok 2,3t jeden to daje nam 69t (milutka liczba, ale tym razem 2-krotność pomyłki ;<) - @audziarz Nie, skądże, stałem obok i kamerowałem wszystko, a moja hiperwytrzymała kamera nie dała się tak jak te denne drzewa i domy. Ludzie, nie róbcie takich odkryć wielkich, swoją drogą to nie wszystkie są komputerowo tworzone. - komputerowe, ale ok - ŁAŁ!!!ILE TAM DALI SALETRY??!
Decyzja Rady (WPZiB) 2015/259 z dnia 17 lutego 2015 r. w sprawie wsparcia działań Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w ramach wprowadzania w życie strategii UE przeciwko rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia (Dz.U. L 43 z 18.2.2015, s. 14–28) Kolejne zmiany decyzji 2013/391/WPZiB zostały włączone do tekstu podstawowego.
Broń chemiczna to taka, która oddziałuje przede wszystkim za pomocą toksycznych związków chemicznych. Broń biologiczna do rażenia wykorzystuje głównie mikroorganizmy lub wirusy. Jedna i druga jest zakazana przez międzynarodowe traktaty. Obie należą do broni masowego Białego Domu Jen Psaki ostrzegła w środę, że należy "uważać na możliwe użycie przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej na Ukrainie". To reakcja na rosyjską propagandę, która twierdzi, że na Ukrainie znajdują się amerykańskie laboratoria broni oświadczyła, że twierdzenia Rosji są dezinformacją i sianiem spiskowych teorii oraz próbą tworzenia fałszywych pretekstów do agresji na Ukrainę. Dodała, że USA nie posiadają i nie prowadzą prac nad bronią biologiczną i chemiczną, w przeciwieństwie do Rosji, która użyła takiej broni między innymi przeciwko Aleksiejowi jest broń chemiczna?Broń chemiczna często ma postać trujących gazów lub aerozoli. W takiej postaci była szeroko używana na frontach I wojny światowej. Jednak historia broni chemicznej jest dużo starsza. Już w starożytności znane były zatrute strzały albo prymitywne środki zapalające. Istnieje hipoteza, oparta na relacji z kroniki Jana Długosza, że jakiegoś rodzaju gazu bojowego użyli Mongołowie w bitwie pod Legnicą w 1241 bojowe środki trujące dzieli się na kilka typów - środki duszące (na przykład cyjanowodór, stosowany w niemieckich, nazistowskich obozach koncentracyjnych i zagłady pod nazwą cyklon B), parzące (na przykład iperyt, czyli gaz musztardowy), krztuszące (do których należą chlor i fosgen), paralityczno-drgawkowe (na przykład sarin, tabun) oraz halucynogenne i usypiające (w tej roli może być używane na przykład LSD).Szkolenie polskich żołnierzy z pododdziału obrony przed bronią masowego rażenia w 2019 rokukpt. Maciej Jagusz/4 pchemIstnieje też kategoria bojowych środków pomocniczych, które - w przeciwieństwie do środków trujących - można legalnie stosować. To na przykład środki zapalające (najbardziej znanym jest napalm), związki stosowane do stawiania zasłon dymnych, defolianty, z których najsłynniejszym jest Agent Orange używany przez Amerykanów do niszczenia dżungli w czasie wojny w Wietnamie. Do tej grupy zalicza się także lakrymatory, z którymi wielu z nas mogło się zetknąć, bowiem należą do nich na przykład gaz łzawiący i gaz biologiczna - co to jest?Broń biologiczna także ma długą historię. Znane są relacje o podrzucaniu jadowitych węży na wrogie okręty lub pszczół nieprzyjaciołom. Pod koniec XIV wieku podczas oblężenia miasta Kaffa (dziś Teodozja) na Krymie atakujący Tatarzy wystrzeliwali z katapulty w kierunku obrońców ciała osób zmarłych na dżumę. Inna relacja mówi, że pod koniec XV wieku Hiszpanie wykorzystali krew trędowatych do zatrucia intensywne prace nad bronią biologiczną prowadzono w czasie II wojny światowej i zimnej wojny. W roli broni starano się wykorzystać patogeny powodujące takie choroby, jak wąglik, dżuma, ospa prawdziwa czy wirusowe gorączki krwotoczne, a także pałeczki Salmonelli. Prowadzono także prace nad bojowym zastosowaniem takich naturalnych substancji, jak rycyna i botulina (czyli jad kiełbasiany).Polski pododdział obrony przed bronią masowego rażenia na ćwiczeniach w 2019 rokumjr Robert Szymczak/4 pchemBroń masowego rażeniaZarówno broń chemiczna, jak i broń biologiczna razem z bronią atomową (jądrowa, nuklearną) są zaliczane do kategorii broni masowego rażenia, czyli takiej, która może razić ludzi i inne organizmy na bardzo dużą skalę. Inna nazwa tej kategorii to broń ABC, od pierwszych liter w nazwach. Broń chemiczna (gazy bojowe) w ten sposób była używana na frontach I wojny światowej, a współcześnie - w czasie wojny iracko-irańskiej i wojny domowej w w przeciwieństwie do broni jądrowej pozostałe rodzaje broni ABC mogą służyć także do niewielkich ataków, ukierunkowanych wręcz na pojedyncze osoby. Przykładem takiego zastosowania broni biologicznej są listy z wąglikiem, a broni chemicznej - próby otrucia przez Rosjan byłego szpiega Siergieja Skripala i jego córki oraz opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. W obu przypadkach użyto środka trującego z grupy ćwiczenia z likwidacji skażeń, 2019 rokmjr Robert Szymczak/4 pchemBroń chemiczna i biologiczna - obie są zakazaneKonwencja o broni biologicznej została podpisana w 1972 roku i weszła w życie trzy lata później. Zakazuje prowadzenia badań, produkcji, gromadzenia, nabywania lub przechowywania biologicznych środków i toksyn oraz mogących służyć do ich przenoszenia broni i urządzeń. Nakazuje także zniszczyć lub przekształcić na cele pokojowe wszelką istniejącą broń o zakazie broni chemicznej została podpisana w roku 1993 i obowiązuje od roku 1997. Zakazuje rozwoju, produkcji, składowania, przekazywania, nabywania i użycia broni chemicznej. Powołała też Organizację do spraw Zakazu Broni Chemicznej, która czuwa nad przestrzeganiem zapisów umowy. Organizacja ma siedzibę w obu konwencji przystąpiła przeważająca większość państw na świecie, w tym wszystkie państwa europejskie, łącznie z Polską, Rosją i Rosji na Ukrainę. Oglądaj TVN24 w TVN24 GOAutor:ral// zdjęcia głównego: kpt. Maciej Jagusz/4 pchem
Przy podejmowaniu decyzji o wojnie prezydent Bush musiał zakładać, że Irak broni masowego rażenia nie posiada. Gdyby był przekonany, że Irak dysponuje bronią masowego rażenia, której rzeczywiście jest w stanie użyć, to oznaczałoby to, że życie tysięcy lub nawet dziesiątków tysięcy żołnierzy amerykańskich jest mu obojętne
Temat broni jądrowej od wielu lat wzbudza liczne kontrowersje. Ma ona swoich gorących zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Dyskusja na ten temat rozgorzała w przestrzeni publicznej jeszcze bardziej przy okazji wojny w Ukrainie. Sprowokowała też rozmowy w Polsce i o Polsce właśnie w tym kontekście. Zobacz kolejne zdjęcie --->Adam Jastrzębowski Wraca temat bomby atomowej w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Choć polska nie jest zaliczana do mocarstw atomowych, to jednak okazuje się, że w naszym kraju takie głowice już kiedyś były. Co więcej, ich moc sięgała nawet 500 kt. Dla porównania moc tych zrzuconych na Hiroszimę wynosiła „zaledwie” 15 kt. Sprawdź, gdzie w Wielkopolsce przechowywano broń masowego rażenia i jak teraz wyglądają magazyny ukryte w środku lasu. Temat broni jądrowej od wielu lat wzbudza liczne kontrowersje. Ma ona swoich gorących zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Dyskusja na ten temat rozgorzała w przestrzeni publicznej jeszcze bardziej przy okazji wojny w Ukrainie. Sprowokowała też rozmowy w Polsce i o Polsce właśnie w tym kontekście. Wiele osób zaczęło się zastanawiać, jakie konsekwencje pociągnęłoby ulokowanie takiego sprzętu w Polsce. Ponowne ulokowanie, bo już kiedyś broń masowego rażenia znajdowała się w atomowa w Wielkopolsce: kryptonim „Wisła”Koniec lat 50. XX wieku. Czasy zimnej wojny. Związek Radziecki postanawia wzmocnić swoją potęgę militarną na terenie bloku wschodniego. Choć sowiecki program nuklearny już wcześniej działał intensywnie, to podjęto w końcu istotną decyzję. Z taktycznego punktu widzenia uznano, że taki sprzęt powinien się znaleźć w najbardziej wysuniętych na zachód krajach. Tym sposobem na początku lat 60. na uzbrojeniu Wojska Polskiego znalazły się sowieckie rakiety tym jednak zarówno działania, jak i rozmowy pomiędzy krajami się nie lat później powstaje program o kryptonimie „Wisła”. W lutym 1967 roku w Moskwie została podpisana umowa między władzami ZSRR a Polską Rzeczpospolitą Ludową. W jej ramach polska strona na podstawie sowieckich planów zbudowała trzy składy broni jądrowej. Pierwszy z nich został zlokalizowany w okolicach Podborska koło Białogardu (kryptonim 3001), następny w Brzeźnicy Kolonii koło Jastrowia (3002) i ostatni w Templewie koło Trzemeszna Lubuskiego (3003). Ich budowa kosztowała rząd PRL około 180 milionów ówczesnych odległości między miejscowościami wybudowane tam składy były do siebie podobne. Każdy z nich był wyposażony w dwa magazyny broni jądrowej i miał być w stanie pomieścić nawet 300 ładunków. Broń została dostarczona przez stronę radziecką i na terenie Polski miała być jedynie przechowywana, ale w momencie wybuchu konfliktu z Zachodem, według przyjętych założeń, broń zostałaby udostępniona polskiemu Kolonia – radziecka baza rakietowaSchrony w Brzeźnicy Kolonii powstały na przejętych od Lasów Państwowych ziemiach o łącznej powierzchni 147 ha. Załogę stanowiło prawdopodobnie 60 oficerów techników i 120 żołnierzy. Ówczesny koszt wybudowania tego obiektu wynosił około 60 milionów złotych. Był on na tyle dobrze wkomponowany w otaczającą przyrodę i zamaskowany, że ze zdjęć lotniczych czy satelitarnych przypominał naturalnie porośnięte lasem podwójnym płotem i potrójnymi zasiekami z drutu kolczastego znajdowały się pilnie strzeżone i tajne trzy bunkry. Dwa z nich to silosy o kubaturze około 3000 metrów sześciennych umieszczone pod ziemią. Były szczelnie ukryte pod siatkami maskującymi i porastającym je lasem – wyjaśnia Piotr Kozłowski, kierownik Referatu Gospodarki Przestrzennej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska w gminie Jastrowie, z którym zwiedziliśmy byłą bazę w dodaje:Trzeci z nich znajduje się trochę bardziej na uboczu i przypomina garaż mogący pomieścić dwa tiry, jeden za drugim. Prawdopodobnie miały w nim znaleźć schronienie wyrzutnie rakiet, które po ewentualnym ataku przeprowadziłyby kontratak. Jak jednak wiemy, nigdy do tego nie ogrodzeniu stacjonowali też żołnierze, pilnujący, by nikt nieuprawniony nie zbliżył się na teren widmo wciąż straszy w Polsce. Co się tam wydarzyło? Zobacz zdjęcia!Baza głowic atomowych w PolsceO płocie i zasiekach przypominają dzisiaj jedynie betonowe słupy, których kilka wciąż stoi w lesie. Gdy wejdzie się w jego głąb, można dostrzec pozostałości po magazynach. Według początkowych planów miano w nich składować 178 głowic jądrowych, tajemniczo zwanych wówczas amunicją specjalną, w tym 132 głowice jądrowe o mocy od 10 do 500 kt oraz 36 bomb lotniczych o mocy od 0,5 do 200 kt. Miały być one przenoszone przez rakiety 8K11 i 3R10. Od razu nasuwa się więc pytanie o to, jak duża była moc tych ładunków? Dość powiedzieć, że moc bomby zrzuconej na Hiroszimę wynosiła „tylko” około 15 wejściu do jednego z takich magazynów dostrzegamy przede wszystkim wysokie i szerokie hale. W ziemi znajdowały się uchwyty, których głównym zadaniem było zablokowanie wózków przewożących głowice, a tym samym uniemożliwienie przypadkowego w Poznaniu. Ile ich jest i czy są w stanie pomieścić wszystkich mieszkańców?Na terenie lasu można też zobaczyć betonowy silos znajdujący się na wzgórzu. Zgodnie z tym, co zdołał ustalić Andrzej Michalak, kustosz Prywatnej Izby Muzealnej w Bornem-Sulinowie, mieściła się tam rakieta z głowicą atomową o zasięgu 4 700 kilometrów, gotowa do odpalenia w każdej broni masowego rażenia w Polsce kończy się na początku lat 90. We wrześniu 1990 roku polski rząd wystosował notę do władz ZSRR w kwestii rozpoczęcia rokowań w sprawie wycofania wojsk radzieckich z terytorium Rzeczpospolitej. Opuszczone wsie w Wielkopolsce. Kiedyś tętniły życiem, dzisi... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
. 29 215 358 417 349 293 464 321
broń masowego rażenia skutki